Polska 9 sierpnia: Łuków - Józefów
Dzisiejszy etap rozpoczęliśmy w Łukowie. Początkowy odcinek pokonaliśmy w towarzystwie naszych przyjaciół długodystansowców, których poznaliśmy wczoraj. Pożegnaliśmy się 7 km za miastem. Powiedzieli nam, że są tak zainspirowani, że w przyszłym roku przyłączą się do nas na kilka dni. Miasta, w których później zawitaliśmy, to Stoczek Łukowski, Garwolin, Karczew, Otwock i Józefów.
Dzisiejszy dzień różnił się od wczorajszego co najmniej z kilku powodów. Po pierwsze, pogoda się zmieniła - było dość zimno i bardzo wietrznie, ale miało to swoje dobre strony - wiatr rozwiał chmury deszczowe i dzisiaj nie zmokliśmy.
Dość często zdarzało się, że wiatr zdmuchnął płomień naszego znicza, więc kilka razy musieliśmy się zatrzymać i ponownie zapalać znicz. Na pewno nie muszę wspominać, że wiatr nie zgasiłby płomienia radości i entuzjazmu w naszych sercach. W kilku miejscach wiatr był tak silny, że przewracał dzbanek z herbatą czy duże plastikowe krzesła ogrodowe. Nawet niespodziewanie zamknął z hukiem drzwi naszego vana.
Dzisiaj miałam kilka przemyśleń na temat tego, co może nam pomóc by być z World Harmony Run przez kilka miesięcy. Jak przypuszczam, nie zawsze jesteś w idealnej formie do biegania i na pewno dużo się uczysz o elastyczności, byciu dzielnym, a także o pokorze, by przystosować się do nieustannie zmieniających się warunków, okoliczności i trudności, które mogą się pojawić. Najbardziej uderzający jest fakt, że musisz zastosować ideały World Harmony Run do treningów, np stale przekraczać, pokonywać nasze wewnętrzne i zewnętrzne ograniczenia.
Muszę także napisać, że czułam siłę, którą można czerpać z wewnętrznych idei i misji biegu. Gdy wracałam na trasę, udając się na kolejne spotkanie, zmęczenie szybko odchodziło. Najbardziej było to odczuwalne podczas biegu ze zniczem. Poza tym jest kilka innych rzeczy, które można zrobić dla biegu niezależnie od biegania. Pierwszą z nich są na pewno sprawy organizacyjne. Inne to prowadzenie vana, codzienne czyszczenie samochodu, pisanie relacji z biegu, ćwiczenie i śpiewanie hymnu World-Harmony-Run itp. Są dziesiątki sposobów, które pozwalają uczestniczyć w biegu. To jest wspaniałe, ponieważ daje każdemu okazję być częścią tego niesamowitego przedsięwzięcia.
Trasa dzisiejszego biegu prowadziła przez piękne widokowo tereny i malownicze wioski. Widzieliśmy bardzo zieloną część Polski z pięknymi drzewami. Spotkaliśmy ludzi siedzących na skraju drogi i sprzedających zebrane grzyby i jagody. Dzisiaj nie było tak dużo ludzi witających nas na trasie jak wczoraj, ale i tak mieliśmy miłe doświadczenia z miejscowymi mieszkańcami, np kiedy starszy pan na rowerze przepuszczał naszych biegaczy i wołał: "Witaj, Europo, witaj!"
Kolejną różnicą było to, że dzisiejsze spotkania odbywały się głównie w miastach, przez które World Harmony Run wcześniej nie przebiegał. Mieszkańcy i władze miasta chcieli jak najwięcej dowiedzieć się o biegu. Wszystkim bardzo podobały się idee. W Karczewie przedstawiciel Rady Miasta wyraził swoje pełne poparcie i życzył, by każde miasto mogło nas przyjąć z przyjaźnią.
Czy pisałam wczoraj, że wszystko, co potrzebujesz, by biegać, to para butów do biegania? No cóż, wygląda na to, że na World Harmony Run nie potrzebujesz nawet tego! Interesujące było dzisiejsze przyjęcie naszej grupy przez żeńską część rady miasta i mieszkańców. Większość z pań, które przyłączyły się do biegaczy, miała buty na obcasie. W Józefowie komitet powitalny składał się wyłącznie z pań. Wykazały olbrzymie zainteresowanie, entuzjazm, uznanie i poparcie dla projektu. To było bardzo miłe zakończenie dzisiejszego programu. Nawet wiatr wydawał się słabszy i mogliśmy cieszyć się spokojnym wieczorem i pysznym posiłkiem. Musieliśmy nabrać sił przed jutrzejszym dniem.
Distance: 135km
Harmonemail:
You can send a message to the runners or read the messages.
< Poland 8 August < Polska 8 sierpnia |
Poland 10 August > Polska 10 sierpnia > |
Poland 9 August |