Polska 6 czerwca: Warszawa
Po kojącej nocy w mieszkaniu Janka, który życzliwie przyjął męską część naszego zespołu, z optymizmem patrzyliśmy na bardziej relaksacyjny dzień.
Po raz pierwszy od wielu tygodni zapowiadał się dla nas mniej szaleńczy dzień - do przebiegnięcia mieliśmy zaledwie 20 km i byliśmy umówieni na wizyty w trzech szkołach.
Przed rozpoczęciem biegu przez miasto odebraliśmy naszego ukraińskiego biegacza Walentyna, który warunkowo dostał wizę, by mógł do nas dołączyć.
Dzień zaczął się słonecznie, ale wiał rześki wiatr, który skutecznie obniżał temperaturę. Z policyjną eskortą na czele, dobiegliśmy do pierwszej z zaplanowanych szkół. Dzieci zgromadzone na boisku szkolnym dopingowały nas. Gdy przyszła kolej na wspólny bieg ze zniczem dookoła szkoły, dzieci wystrzeliły do przodu, jak mają w zwyczaju, gdy są podekscytowane.
W drugiej szkole mieliśmy spotkanie z nastolatkami, którzy łakomie słuchali naszego przesłania, że każdy jest odpowiedzialny, by zrobić coś dla harmonii.
Po spotkaniu niektórzy nastolatkowie przebiegli z nami część drogi do następnej szkoły.
Przed trzecim spotkaniem dzieci ze szkolnej drużyny piłki ręcznej pobiegły z nami około 1 km do ich szkoły.
Mieliśmy doskonałą policyjną eskortę. Nawet zostaliśmy poproszeni o autografy!
Na boisku szkolnym dzieci wsłuchiwały się w nasze przesłanie. Kiedy przyszedł czas, gdy miały zgadnąć, w jakim języku mówią poszczególni biegacze naszego teamu, bardzo szybko rozpoznawały obcy język i kraj, z którego pochodzi biegacz. Potrafili także szybko biegać.
Dzieci utworzyły długi szereg i przekazywały sobie znicz. Każda osoba trzymająca znicz miała pomyśleć życzenie w intencji harmonii.
Pewien chłopak trzymający znicz bardzo wysoko szczerze powiedział "Pokój na świecie!" Dzieci bardzo często są przykładem dla dorosłych. Warto je naśladować.
Obiad zjedliśmy w restauracji. Delektowaliśmy się pysznym jedzeniem. Mając kilka godzin wolnego czasu, postanowiliśmy zwiedzić ciekawe miejsca w Warszawie.
Musieliśmy także zrobić kilka ważnych rzeczy: przygotować wizy wjazdowe do Białorusi, do której mieliśmy dotrzeć za kilka dni, kupić kilka istotnych rzeczy oraz skorzystać z serwisu samochodowego dla naszego vana.
To był doskonały dzień, ale kilkoro z nas cierpiało z powodu chorób jak grypa czy rozstrój żołądka. Janek życzliwie przygotowywał nam ciepłe mleko. Tego dnia wcześnie położyliśmy się spać. Mieliśmy nadzieję, że wkrótce ponownie poczujemy się jak lwy.
Distance: 20km
Team Members:
Ivana Bauernoplova (Czechy), Jarek Werner (Polska), Mark Collinson (Wielka Brytania), Mikael Vilpoux (Francja), Ondrej Vesely (Czechy), Paweł Szymański (Polska), Stepanka Sarvaicova (Czechy), Valentine Bebik (Ukraina).
Harmonemail:
You can send a message to the runners or read the messages.
< Polska 5 czerwca < Ukraine 5 June < Ukraine 4 June (Team 2) < Poland 5 June |
Poland 7 June > Polska 7 czerwca > |
Poland 6 June Ukraine 6 June |